Autor |
Wiadomość |
Bylak |
Wysłany: Pon 15:26, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
Można powiedzieć, że tegoroczne wakacje upłynęły z mojej strony pod znakiem popularyzacji pk wśród kumpli z Kas. Sporo osób okazało zainteresowanie i zaangażowanie we wspólne treningi. Po miesiącu skakania mogę zdecydowanie powiedzieć jedno- pk w samym Kasparusie NIE, pk w lasach wokół Kas TAK.
We wsi znajdują się 2 miejsca, w których można by poskakać, ale niestety uniemożliwiają to różne przeszkody.
Byłoby fatalnie, gdyby nie to, że w lasach znajduje się sporo miejsc, gdzie można skakać i wspinać się. Po pierwsze, przecinki drzew. Poustawiane w stosy, pocięte drzewa tworzą dosyć stabilne miejsca do ćwiczenia vaultów i zeskoków. Leżące w lesie gałęzie, ułożone na sterty, tworzą przeszkody, które można pokonywać podczas biegu na przełaj poprzez las. Przecinki to niestety miejscówki jednosezonowe, ponieważ drewno i gałęzie są zabierane jakiś czas po wycięciu, ale co roku robią jakąś nową w sąsiedztwie Kasparusa. Mimo, że Bory Tucholskie to las głównie sosnowy, można znaleźć sporo drzew umożliwiających wspinaczkę, nawet na wysokość 20 metrów i wyżej.
Podsumowując, we wsi nie możemy liczyć na skakanie, gdyż brak miejscówek, a społeczeństwo jest jeszcze mniej tolerancyjne wobec pk niż w miastach. Natomiast w lesie nikt nikomu nie przeszkadza, no i liczba miejscówek jest ograniczona jedynie naszą znajomością okolic wsi. |
|
|
Dawid |
Wysłany: Pią 20:16, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
Heh nio soryy pomyliłem sie:P chodziło mi o kiosk;p
A co do przystanku to racja Rudy lepiej jak najszybciej przyjec do kas, bo znajac zycie nie długo to go nie bedzie jus(Grupa Hoolignas ) |
|
|
Bylak |
Wysłany: Czw 23:04, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
| | heh ale chyba naj lepszym mijscem jest dom Antoniego i jego przystanek |
Jeśli już coś to jego kiosk Ale tam to sobie można rzeczywiście poskakać... Podchodzę do tego tematu poważnie.
| | przeciez tam jest wpizdu drzewek, wpizdu miejsca noi oczywiscie przystanek |
Hm, z tymi drzewkami to racja. Chyba rzeczywiście pozostaje trenować w lesie. Bo w samej wsi nie ma żadnych murków, płoty mają nieprzystępną konstrukcje (spiczaste zakończenia i ogólnie niesolidne wykonanie), a i budynki w większości mają typowy wiejski wygląd. Jedynym potencjalnym celem byłby sklep Kozła ale jak na niego wchodziłem to trochę mi dach niepodpasował. Cóż, jeszcze się zobaczy, ale chyba w Kasparusie PK wróci do swoich korzeni czyli do biegania i skakania po lesie...
Jeżeli chodzi o przystanek, to dedukuję, że nie byłeś jeszcze w tym roku w Kas. Teraz to już trochę strach sobie na nim siedzieć, jak się patrzy na lewą ścianę. Jeżeli chcesz go zobaczyć to się pospiesz z przyjazdem, bo znając tempo jego dewastacji, jego absolutny koniec wypadnie jakoś w połowie lipca |
|
|
Dawid |
Wysłany: Czw 21:26, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
heh ale chyba naj lepszym mijscem jest dom Antoniego i jego przystanek:P |
|
|
Rudy |
Wysłany: Czw 19:23, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
przeciez tam jest wpizdu drzewek, wpizdu miejsca noi oczywiscie przystanek |
|
|
Dawid |
Wysłany: Wto 23:38, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
Bylak w Kasparusie to raczej nigdzie ale dobrym miejscem jest dom Atnoniego:P i jego kiosk:P oraz nasz kochany przystanek:P |
|
|
Bylak |
Wysłany: Śro 16:46, 24 Maj 2006 Temat postu: Parkour w Kasparusie? |
|
Czy ktoś przyjeżdżający do Kasparusa lub w jego okolice uprawia Parkour? Ja sam dopiero powoli zaczynam, a dobrze by było, gdyby znalazł się ktoś jeszcze, kto jest zainteresowany tego typu sportem. Nie wiem jakie są możliwości do uprawiania Parkour'u w Kasparusie, bo dopiero w te wakacje będę miał okazję, żeby to sprawdzić, ale jestem pozytywnie nastawiony .
P.S.: Nie piszę tutaj czym jest Parkour, bo kieruję ten post raczej do tych, którzy mniej więcej orientują się o co w tym chodzi. Jednak, gdyby ktoś był ciekawy, to zapraszam na www.parkour.pl, gdzie powinniście znaleźć odpowiedź na pytania dotyczące Parkour'u |
|
|